sty 09 2009

czekolada pyszna mhm


Komentarze: 1

... no to nie dam się długo prosić.

Pozwólcie, że nie zamieszczę żadnych przydatnych informacji, które pogłębią naszą wiedzę na temat czekolady.  Żadnych historycznych początków, składów chemicznych, nic podobnego. Skupię się natomisat na swoich własnych czekoladowych upodobaniach.

Najpierw czekoladowa anegdotka z dnia dzisiejszego.

Byliśmy dzisiaj na rodzinnym obiadku u moich rodziców. Po obiedzie mama wyjęła czekoladę a mój mąż zauważył, że to ta sama czekolada, którą częstowała nas przed tygodniem

- To wy ciągle macie ta samą czekoladę co przed tygodniem ??? O Matko, to u nas nie było by jej już 7 razy. 7 razy tylko dzisiaj !

Anegdotka ta, jak najbardziej prawdziwa, chociaż może i mało śmieszna w pełni oddaje mój stosunek do czekolady.

Uwielbiam czekoladę. Przepadam za mnóstwem innych słodyczy ale czekolade lubię chyba najbardziej.

Mleczną, gorzką, orzechową, z rodzynkami ( trochę mniej ), miętową ( Terravitka jest całkiem niczego sobie ), truskawkową, jogurtową ( od fioletowej krowy ), porzeczkową i wiele, wiele innych.

Ale ... musi być ale skoro już taki tytuł dałam.

Jest jeden wyjątek.  Nie lubię tzw. białej czekolady. Jest taka bez wyrazu.

Mam wrażwenie,że ma mydlany smak ( tzn. nie wiem jak smakuje mydło ale tak mniej więcej sobie je wyobrażam ).

No tak ale z braku laku jak nic innego czasem nie mam to i biała pójdzie bez większych oporów :-)))

A niech to jasny gwint, tak się rozochociłam przy tej notce, że musze iść przeszukać szafki kuchenne ... a nuż się coś uchowało.

Sonneries

sitibak : :
10 stycznia 2009, 18:08
:)pytanie brzmi kto czekolady NIE lubi :)
mnie osobiście gorzka czekolada nie smakuje ale jeśli chodzi o inne rodzaje które wymieniłaś to zgadzam się że trudno im się oprzeć
biała czekolada pycha ...

Dodaj komentarz